Wiecie już dobrze, że lubię ziemniaki.
Że jem je ciągle i wciąż :)
Niestety, z tych ziemniaków, dostępnych tutaj nie wszystko da się przygotować.
Są kruche i słodkie.
A o młodych to już w ogóle można zapomnieć...
Frytki z naszych ziemniaków, też niezbyt.
Ale pokrojone w kostkę pieczone ziemniaczki udały się.
Nie ma co!
Zapraszam.
Pieczone ziemniaczki.
dowolna ilość ziemniaków
oliwa z oliwek
świeżo mielona sól
[Listonic]
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 220°C.
Ziemniaki obieramy i kroimy w kilkucentymetrową kostkę. Do garnka z wrzącą, osoloną wodą wrzucamy ziemniaki i gotujemy pod przykryciem przez 5-7 minut. Tak, by nadal były twarde. Następnie zdejmujemy z ognia. W międzyczasie wykładamy papierem blachę do pieczenia i skraplamy oliwą. Wstawiamy do piekarnika, by oliwa nagrzała się.
Ziemniaki odcedzamy i wrzucamy ponownie do garnka. Przykrywamy i potrząsamy garnkiem, tak by powierzchnia ziemniaków nie była całkowicie gładka, dzięki temu ziemniaki będą bardziej chrupiące. Przekładamy ziemniaki na rozgrzaną blachę. Staramy się, by każdy kawałek był dobrze obtoczony w oliwie.
Pieczemy na górnym poziomie piekarnika przez ok. 45-50 minut (aż ładnie się zrumienią i nie będą twarde), przewracając je w połowie pieczenia na drugą stronę.
Podajemy od razu, posypane świeżo zmieloną solą.
Smacznego!
Że jem je ciągle i wciąż :)
Niestety, z tych ziemniaków, dostępnych tutaj nie wszystko da się przygotować.
Są kruche i słodkie.
A o młodych to już w ogóle można zapomnieć...
Frytki z naszych ziemniaków, też niezbyt.
Ale pokrojone w kostkę pieczone ziemniaczki udały się.
Nie ma co!
Zapraszam.
Pieczone ziemniaczki.
dowolna ilość ziemniaków
oliwa z oliwek
świeżo mielona sól
[Listonic]
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 220°C.
Ziemniaki obieramy i kroimy w kilkucentymetrową kostkę. Do garnka z wrzącą, osoloną wodą wrzucamy ziemniaki i gotujemy pod przykryciem przez 5-7 minut. Tak, by nadal były twarde. Następnie zdejmujemy z ognia. W międzyczasie wykładamy papierem blachę do pieczenia i skraplamy oliwą. Wstawiamy do piekarnika, by oliwa nagrzała się.
Ziemniaki odcedzamy i wrzucamy ponownie do garnka. Przykrywamy i potrząsamy garnkiem, tak by powierzchnia ziemniaków nie była całkowicie gładka, dzięki temu ziemniaki będą bardziej chrupiące. Przekładamy ziemniaki na rozgrzaną blachę. Staramy się, by każdy kawałek był dobrze obtoczony w oliwie.
Pieczemy na górnym poziomie piekarnika przez ok. 45-50 minut (aż ładnie się zrumienią i nie będą twarde), przewracając je w połowie pieczenia na drugą stronę.
Podajemy od razu, posypane świeżo zmieloną solą.
Smacznego!
Pieczone ziemniaczki są pycha :D
OdpowiedzUsuńPewka :)
Usuńaż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńZrobiłam sobie smażone talarki z ziemniaków, kubek mleka pyszota!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam talarki. Z maślanką! Pycha!
UsuńPrzeczytalam tytul "Ziemniaki gora" i juz mialam wznosic rece i dolaczyc sie z yeaaaahhh!:):) Tez lubimy, oj bardzo!
OdpowiedzUsuńWidzisz, nawet na końcu świata nasze polskie ziemniaki górą :))
Usuńuściski!
I ja się dopisuję do ziemniaczanych zwolenników:) Wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńwitam w klupie ziemniakożerców :)
Usuńpozdrawiam!
Ziemniak to jedno z najbardziej niedocenianych warzyw, a przeciez daje tyle mozliwosci!
OdpowiedzUsuńza ziemniakami ogolnie to nie przepadam, ale takie pieczone jak najbardziej mi odpowiadaja:)
OdpowiedzUsuńJa ziemniaków nie gotowałam i kroiłam je w plastry. Naczynie żaroodporne wykładałam plasterkami, zalewałam olejem, przyprawiałam. A potem posypałam serem. Można jeszcze pieczarkami i smażoną cebulą :)
OdpowiedzUsuń