8 stycznia 2017

Na zielono - kremowa zupa szpinakowa.


Niestety, moja laba dobiega dzisiaj końca.
I jutro wędruję już do pracy.
Po wspaniałym, długim i bardzo relaksującym miesiącu przerwy.
Mam nadzieję, że jutro będzie mi się chciało...
Tak bardzo, jak mi się teraz nie chce...

Zielona zupka.

300 g szpinaku
250 g selera naciowego
1 marchewka
1 cebula
150 g brokuła
100 g sera typu Gorgonzola
50 g masła
1l bulionu warzywnego
sól, pieprz

Warzywa (oprócz szpinaku) czyścimy i kroimy na mniejsze kawałki. Wrzucamy na rozgrzane masło i chwilę dusimy. Po kilku minutach zalewamy bulionem. Gotujemy ok. 10 minut. Po tym czasie dodajemy szpinak, doprawiamy całość solą i pieprzem, i gotujemy jeszcze kolejne 10-15 minut, aż warzywa będą miękkie. Całość miksujemy na zupę krem.
Przed podaniem posypujemy serem pleśniowym i świeżo zmielonym pieprzem.

Smacznego!


I dobrego poniedziałku dla Wszystkich!

9 komentarzy:

  1. hahaha powroty do pracy po dłuższej przerwie są straszne.... życzę żeby nie było tak źle:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście nie było :)) dzięki!

      Usuń
  2. Za zielony barwnik odpowiada chlorofil! Ma właściwości anti-anging, stąd należy go uwzględnić w diecie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się więc, że jadam często na zielono :)

      Usuń
  3. Jestem dopiero na początku swojej "chudej" drogi. Zostanę tu na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam, smakowita!
    Miłego!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż wstyd przyznać, ale nigdy nie jadłam kremu ze szpinaku.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...