Może i racja, bo zniknęły w zawrotnym tempie.
Muffinki pomarańczowe z rodzynkami
1 pomarańcza
120 ml soku pomarańczowego
220 g cukru
100 g rodzynek
200 g mąki
100 g masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
200 g creme fraiche
[Listonic]
100 g cukru i sok pomarańczowy podgrzewamy na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Dodajemy rodzynki i podgrzewamy jeszcze, dokładnie mieszając, przez ok 3 minuty, tak by rodzynki stały się bardziej miękkie. Przelewamy przez sitko i odstawiamy do lekkiego ostygnięcia. Creme fraiche miksujemy z jajkami, pozostałym cukrem oraz rozpuszczonym masłem. Pomarańczę obieramy, kroimy na kawałki ok. 1 cm i dodajemy do masy. Przesiewamy do niej również mąkę i proszek do pieczenia.
Napełniamy foremki do połowy, następnie nakładamy rozmiękczone rodzynki i zalewamy ciastem. Pieczemy w 180° przez ok. 30 minut, aż babeczki zrobią się ładnie rumiane.
Enjoy!
Urocze! Składniki mi mówią,że są pyszne i aromatyczne. Niedźwiedź wie co mówi...
OdpowiedzUsuńOj ja tez dawno nie pieklam, zawsze robie owsiane z dodatkiem oprzechow wloskich tez sa pyszne
OdpowiedzUsuńpomarańcza i rodzynki, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie piekłam mufinek ..nawet nie wiem dlaczego:)))))
OdpowiedzUsuńpychotka :-)
OdpowiedzUsuńaz mi zapachnialo...
a w szafce mufinek brak :-(
Emmo! Cudne zdjęcia, muffinki także bez wątpienia przepyszne, ale te papiloty CUDOWNE! Ja też chcę takie!!!
OdpowiedzUsuńAmber, tak też mi się wydaje, że Niedźwiedzie się nie mylą :)
OdpowiedzUsuńEwka, czekam na przepis na blogu
Paula, a wiesz, że ja za rodzynkami to nie bardzo, a tu mi nawet smakowały
bozenas, koniecznie nadrób zaległości!
at-the-attic, w niecałą godzinkę mogą się znaleźć u Ciebie na stole!
Anno-Mario, dziękuję. A papiloty znalazłam ostatnio przypadkiem podczas zakupów. Wcześniej nigdy mi nie wpadły w oko. Mogę się podzielić, bo mam ich całą masę, tylko, jak je wysłać...?
A zaufam Niedźwiedziowi, co tam! i zrobię niedługo :)
OdpowiedzUsuńuroczo wyglądają :)
Podobają mi się. I podoba mi się kratka dookoła nich :)
OdpowiedzUsuńamarantka, Kuchareczka, dzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńgdzie można kupić takie papilotki?
OdpowiedzUsuńMaddy, w Chinach? :)
OdpowiedzUsuńspecjalnie przejrzałam allegro, ale nie znalazłam takich wysokich, więc nie pomogę, przykro mi, ale będę mieć na uwadze, bo wszystkim narobiłam ochoty na takie papilotki... chyba, że przetransportuję całą walizkę takich papilotek do Polski :D
Sok w ktorym momencie dodaje sie?
OdpowiedzUsuńsok wraz z cukrem na początku, później jedynie rodzynki
Usuń