Jaka jest najszybsza zupa świata? Powiecie pewnie, że zupka chińska, no i nie mylicie się. Najwięcej czasu zajmuje zagotowanie bulionu. W przypadku mojej zupy dodatkowo obranie pomidorów, a później to już kilka minut i można delektować się pyszną ciepłą zupą.
Zupa pomidorowo-jajeczna
(porcja na 4 osoby)
250 g pomidorów
2 jajka
ząbek czosnku
pęczek zielonej cebulki
1 łyżka oliwy
1 l bulionu
1 łyżka mąki kukurydzianej
1 łyżka sosu sojowego
Pomidory wrzucamy na 20 sekund do miski z gotującą wodą, a następnie obieramy ze skórki. Wyjmujemy nasionka, a resztę kroimy w grubą kostkę. Cebulkę siekamy. Jajka ze szczyptą soli ubijamy, dodając do nich łyżkę posiekanej zielonej cebulki. W garnku rozgrzewamy oliwę, wrzucamy na nią pozostałą cebulkę i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Chwilę smażymy. Dolewamy ciepły bulion i doprowadzamy całość do wrzenia. Dorzucamy pomidory i znów czekamy, aż wszystko się zagotuje. Wlewamy sos sojowy i powoli dolewamy ubite jajka.
Mąkę mieszamy z odrobiną wody i dodajemy do zupy. Doprawiamy pieprzem. Kiedy całość zawrze, zupa jest gotowa do podania.
W Chinach zupa ta często podawana jest, jako przystawka.
I okazuje się, że zupki chińskie są szybkie nawet wtedy, kiedy przygotujemy je samodzielnie! :)
Smacznego!
Emmo, taką zupkę sobie właśnie dzisiaj przygotuję.Wygląda pięknie i pysznie!
OdpowiedzUsuńNo to lecę do kuchni zupkę przyrządzić, wygląda pysznie !
OdpowiedzUsuńDziewczynki, mam nadzieję, że zasmakowała Wam, tak jak i mnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
jutro ją zrobie! narobiłaś mi ochoty ;d składniki które podałaś są u każdego w domu :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)) przypomniałaś mi,że muszę zaopatrzyć się w sos sojowy:)Na pewno wypróbuję ten przepis:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Just
Przyszłam pochwalić, zupka rewelacja :) zniknela w kilka minut :) ja dodałam do niej parę kropel oleju sezamowego i trochę więcej niż łyzkę sosu sojowego, a zamiast mąki kukurydzianej(nie miałam) mąkę ryżową, pychotka ! do następnej dodam kapusty pekińskiej zamiast pomidorów a i owoców morza można sypnąć :)
OdpowiedzUsuńCzad - szbka, latwa i przyjemna - prawdziwy pop!
OdpowiedzUsuńforever dreams, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz! :)
OdpowiedzUsuńdotblog - sos sojowy niezbędny do chińskiego jedzenia!
Betsy Petsy, cieszę się, że smakowała! z kapustą pekińską też będzie zapewne pyszna, świetny pomysł!
Arek, :)
ma wspaniały kolor! fajnie, że tak szybko się ją przygotowuje
OdpowiedzUsuńNo jak to nie chińska?? :D
OdpowiedzUsuńJestem zawiedziona :DDDD
Uściski Kochana :*
w kolorze bardzo optymistycznym..
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, na pewno wypróbuję to przygotować.:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ekspresowe dania, ale jajek niestety zbytnio nie lubju :(
OdpowiedzUsuńPaula, 3 minutki ;)
OdpowiedzUsuńPoleczko, jesteś! :*
asieja, takie najlepsze!
Słodziutkie okazje, polecam!
Szansa, jej! a ja natomiast uwielbiam! ale następnym razem zrobię coś bez jaj :)
u mnie na śląsku taka zupa nazywa się "anilał" tak naprawdę nie znam histori tej nazwy, ale zupa jest super, ja ją nazywam kryzysową, ponieważ składniki na taką zupę zawsze są gdy w lodówce widać tylko światło... super przepis pozdrawiam ! :)
OdpowiedzUsuńależ historia! anilał - bardzo fajna nazwa, nigdy wcześniej nie słyszałam :)
Usuńa zupa jest pyszna!