Temperatura dochodzi do 40°C, w cieniu też, dobrze, że w domu klimatyzacja.
W takie pogody ciężkie potrawy nie wchodzą w grę.
Idealne są sałatki (choć akurat w tym przypadku to chyba za duże słowo) - takie na przykład, jak ta.
Pomidory i feta.
(na 4 osoby)
2 duże pomidory
pół opakowania sera feta
kilkanaście zielonych oliwek (ja uwielbiam z pestkami)
oliwa z oliwek
pieprz
[Listonic]
Pomidory kroimy w grube plastry, układamy na talerzu i posypujemy pokruszonym serem feta. Na wierzchu układamy oliwki. Całość skrapiamy oliwą i posypujemy pieprzem. Nie polecam soli, ser feta jest wystarczająco słony.
Nic prostszego :)
Polecam!
na mojej planecie jeszcze lata nie ma, ale może zrobię sobie taką sałatkę, to lato się namyśli :-)
OdpowiedzUsuńojej, a co to za planeta? myślałam, że lato dotarło już wszędzie!
Usuńdziałaj działaj :)
Pycha, tylko dla mnie bez oliwek :)
OdpowiedzUsuńno popatrz, a dla mnie to najlepsza część :)
Usuń:)) jak to nie sałatka? sałatka pełną gębą! ;))
OdpowiedzUsuńuściski!
ps. piękny banner!
J
dzięki! :)
Usuńlekko, letnio i bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuń