Tak! Jak najbardziej!
Plusy z podróży służbowych Niedźwiedzia są takie, że kiedy Niedźwiedź podróżuje, ja miewam babskie wieczory. Babskie wieczory są przechodnie, w zależności, który mąż wyjeżdża ;)
Gdzie by jednak nie było, na takie właśnie spotkania najlepsze są finger food. Tym razem nowością na stole była tortilla z piekarnika.
Inna niż moja ostatnia. Inna., bo szybsza i nie z patelni. Ale równie smaczna.
Do zjedzenia zarówno na początku, jak i na końcu imprezy.
1 cebula
1 papryka czerwona
1 papryka zielona
1 cukinia
4 jajka
suszone oregano
2 łyżki oliwy
sól, pieprz
Cebulę siekamy. Papryki myjemy, oczyszczamy i kroimy w kostkę. Cukinię myjemy i kroimy w półplasterki. Na patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy na nią cebulę i resztę warzyw. Doprawiamy solą, pieprzem i oregano. Jajka wybijamy do miski dodając odrobinę soli i pieprzu. Rozbijamy widelcem. Kiedy warzywa na patelni rozmiękną i zrumienią się odstawiamy do ostygnięcia. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 175°C. Do naczynia żaroodpornego przekładamy warzywa i zalewamy jajkiem. Przykrywamy pokrywką. Wstawiamy do piekarnika na ok. 35 minut.
Tortillę kroimy na kawałki i podajemy.
Gdzie by jednak nie było, na takie właśnie spotkania najlepsze są finger food. Tym razem nowością na stole była tortilla z piekarnika.
Inna niż moja ostatnia. Inna., bo szybsza i nie z patelni. Ale równie smaczna.
Do zjedzenia zarówno na początku, jak i na końcu imprezy.
1 cebula
1 papryka czerwona
1 papryka zielona
1 cukinia
4 jajka
suszone oregano
2 łyżki oliwy
sól, pieprz
Cebulę siekamy. Papryki myjemy, oczyszczamy i kroimy w kostkę. Cukinię myjemy i kroimy w półplasterki. Na patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy na nią cebulę i resztę warzyw. Doprawiamy solą, pieprzem i oregano. Jajka wybijamy do miski dodając odrobinę soli i pieprzu. Rozbijamy widelcem. Kiedy warzywa na patelni rozmiękną i zrumienią się odstawiamy do ostygnięcia. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 175°C. Do naczynia żaroodpornego przekładamy warzywa i zalewamy jajkiem. Przykrywamy pokrywką. Wstawiamy do piekarnika na ok. 35 minut.
Tortillę kroimy na kawałki i podajemy.
no... bardzo apetycznie wyglada:) chetnie siegne po kawaleczek:)
OdpowiedzUsuńapetycznie kolorowa, niewątpliwie ze smakiem została zjedzona:)
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo prosty przepis i fajnie wygląda! myślę, że się skuszę :) tym bardziej, że z piekarnika to chyba trochę łatwiej...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
bardzo to fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńkolorowo i apetycznie. na takie dania zawsze mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńSwietny przepis. W piekarniku tortilli nie robilam. Z checia wpadlabym do Ciebie na takie babskie przyjecie :))
OdpowiedzUsuńale to cudnie wygląda!
OdpowiedzUsuńaga, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńżenia, oj taaaak!
Kasiu, łatwiej się nie da już chyba :)
kulinarne - smaki, dziękuję!
Paula, Twoje i tak zawsze bardziej barwne od moich!
Cammie, dziękuję!
Majka, no to następnym razem czekam! :)
asiejko, dziękuję :)