28 stycznia 2010

Zielono mi...


Do obiadu - sałatka, do kolacji - sałatka, na podwieczorek czy lunch - sałatka. Ma to do siebie, że zawsze można ją schrupać. Przygotować też bo jest banalnie prosta. Same witaminki. 


Kilka liści sałaty porwać (nigdy kroić!), pomidorki koktajlowe przekroić na połówki, na patelni uprażyć mieszankę ziaren (dynia, słonecznik, itp.). Wszystko polać oliwą z oliwek. Ja dodałam odrobinę octu malinowego.

Zdrowie na talerzu.
Smacznego!

1 komentarz:

dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...