14 grudnia 2014

Lekko. Tabbouleh.

Jesień to pora ciężkich,
jednogarnkowych potraw.
Rozgrzewających zup.
Dyni.
Czasem jednak, na przekór pogodzie,
przełamujemy nasze posiłki sałatką.
Powiewem lata...


Tabbouleh

pół szklanki kaszy kuskus
duży pomidor
średnia czerwona cebula
pół ogórka wężowego
garść posiekanego koperku
garść posiekanego szczypiorku
garść posiekanej mięty
sok z połowy cytryny
oliwa z oliwek
sól, pieprz

Kuskus przygotowujemy według instrukcji podanej na opakowaniu. Warzywa kroimy w drobną kostkę. Wrzucamy do miski i łączymy z ziołami. Dodajemy ostudzony kuskus, oliwę, sok z cytryny oraz sól i pieprz do smaku. 


7 komentarzy:

  1. Coś niestandardowego, trzeba próbować takich rzeczy, kuskus ma specyficzny smak, ale łatwo się do niego przekonać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. od dawna chcę zrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i dobrze, tak trzeba właśnie - przełamywać smaki, bo nie tylko tyłek rośnie od tych ukochanych jednogarnkowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe Tobie to chyba akurat nie grozi :P

      Usuń
  4. Wygląda świetnie, a że kuskus bardzo lubię, to na pewno jest genialna ;-)

    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych,
    www.kararinaa.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda super i bardzo zdrowo:)
    Ja robię według oryginalnego przepisu z kaszą bulgur miętą i bazylią ale Twoja brzmi też super

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...