Czy też się topicie?
Ja się topię strasznie.
I obawiam się, że nie przestanę, do końca sierpnia.
Najchętniej zaszyłabym się na ten czas w mieszkaniu i słońce podziwiała zza okna.
A tu zakupy trzeba zrobić,
Psa wyprowadzić,
I takie różne inne.
Uffff...
Chrupiące szparagi
(4 porcje)
ok. 20 sztuk szparagów
łyżka startego Parmezanu
łyżeczka świeżo mielonej soli
2 łyżki oliwy z oliwek
[Listonic]
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 200°C.
Szparagi myjemy, a następnie odcinamy dolne części, tak by szparagi były mniej więcej tej samej długości. Osuszone, rozkładamy ( jeden obok drugiego ) na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Skraplamy oliwą i posypujemy solą. Pieczemy w piekarniku przez 10-15 minut, przewracając szparagi raz podczas pieczenia. Przekładamy na talerz i posypujemy serem. Podajemy od razu.
Enjoy!
Emmo, u nas pogoda czekoladowa, więc nic nie wiem o topieniu się. Mam jakies mgliste wspomnienia z eszłych lat, ale w tym roku "jedynie" nad morzem chłodniej..." i ja właśnie w tym regionie...
OdpowiedzUsuńuwielbiam szparagi - pyszne i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńale smaczne szparagi:)
OdpowiedzUsuńGorąco strasznie! Topiłam się przedwczoraj, ale na razie z dnia na dzień robi się coraz lepiej, byle tak dalej :)
OdpowiedzUsuńUpały straszne, ale nie narzekam :) Latem mamy przecież wspaniałe warzywa i owoce sezonowe - jak na przykład te piękne szparagi :)
OdpowiedzUsuńNie wymiękamy! Cieszymy się latem ;)
OdpowiedzUsuń