Lubicie pasty?
Ja bardzo. Szczególnie polubiłam je tu, w Chinach, kiedy okazało się, że mam kiepski dostęp do produktów kanapkowych, a moje śniadanie jest zazwyczaj nudne. Ponieważ pasty można przygotować ze wszystkiego co właściwie ma się pod ręką moje kanapeczki są teraz kolorowe i pyszne :)
Pasty robimy też często na spotkania ze znajomymi. Różne ich rodzaje i paczka nachos powodują, że wszyscy są szczęśliwi.
Mam dziś dla Was więc trzy różne pasty.
Smacznego!
Pasta z bakłażana
1 bakłażan
1 zielona papryka
pół czerwonej papryki
4 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
sok z połowy cytryny
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól, pieprz
[Listonic]
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 190°C. Papryki i bakłażan nadziewamy widelcem w kilku miejscach, a następnie smarujemy jedną łyżką oliwy. Układamy na blasze do pieczenia i pieczemy przez ok. 45 minut. Po wyjęciu z piekarnika warzywa natychmiast wkładamy do plastikowej torby i pozostawiamy je w niej na ok. 15 minut. Kiedy lekko ostygną usuwamy z nich skórki. Bakłażana kroimy w spore kawałki, paprykę oczyszczamy z nasion i kroimy w grubą kostkę. Pozostałą oliwę rozgrzewamy na patelni. Wrzucamy na nią pokrojone warzywa, smażąc razem 5 minut, następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy jeszcze kilkadziesiąt sekund. Całość wrzucamy do blendera. Dodajemy pozostałe składniki. Miksujemy do momentu powstania gładkiej masy.
Podajemy na ciepło, bądź na zimno.
Pasta z fasoli
120 g zielonego groszku z puszki
120 g czerwonej fasoli z puszki
oliwa
sok z połowy cytryny
sól, pieprz
[Listonic]
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę.
Guacamole z pomidorami
(z przepisu Beaty Lipov, z moimi drobnymi zmianami)
2 dojrzałe awokado
sok z 1 limonki
pół czerwonej cebuli
2 ząbki czosnku
2 pomidory
łyżeczka posiekanej kolendry
sól, pieprz
[Listonic]
W blenderze miksujemy cebulę, czosnek i kolendrę. Dodajemy pokrojone drobno pomidory bez skórki i gniazd oraz rozgniecione widelcem awokado. Całość przyprawiamy do smaku solą pieprzem i sokiem z limonki.
Ja bardzo. Szczególnie polubiłam je tu, w Chinach, kiedy okazało się, że mam kiepski dostęp do produktów kanapkowych, a moje śniadanie jest zazwyczaj nudne. Ponieważ pasty można przygotować ze wszystkiego co właściwie ma się pod ręką moje kanapeczki są teraz kolorowe i pyszne :)
Pasty robimy też często na spotkania ze znajomymi. Różne ich rodzaje i paczka nachos powodują, że wszyscy są szczęśliwi.
Mam dziś dla Was więc trzy różne pasty.
Smacznego!
Pasta z bakłażana
1 bakłażan
1 zielona papryka
pół czerwonej papryki
4 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
sok z połowy cytryny
1 łyżeczka słodkiej papryki
sól, pieprz
[Listonic]
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 190°C. Papryki i bakłażan nadziewamy widelcem w kilku miejscach, a następnie smarujemy jedną łyżką oliwy. Układamy na blasze do pieczenia i pieczemy przez ok. 45 minut. Po wyjęciu z piekarnika warzywa natychmiast wkładamy do plastikowej torby i pozostawiamy je w niej na ok. 15 minut. Kiedy lekko ostygną usuwamy z nich skórki. Bakłażana kroimy w spore kawałki, paprykę oczyszczamy z nasion i kroimy w grubą kostkę. Pozostałą oliwę rozgrzewamy na patelni. Wrzucamy na nią pokrojone warzywa, smażąc razem 5 minut, następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy jeszcze kilkadziesiąt sekund. Całość wrzucamy do blendera. Dodajemy pozostałe składniki. Miksujemy do momentu powstania gładkiej masy.
Podajemy na ciepło, bądź na zimno.
Pasta z fasoli
120 g zielonego groszku z puszki
120 g czerwonej fasoli z puszki
oliwa
sok z połowy cytryny
sól, pieprz
[Listonic]
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę.
Guacamole z pomidorami
(z przepisu Beaty Lipov, z moimi drobnymi zmianami)
2 dojrzałe awokado
sok z 1 limonki
pół czerwonej cebuli
2 ząbki czosnku
2 pomidory
łyżeczka posiekanej kolendry
sól, pieprz
[Listonic]
W blenderze miksujemy cebulę, czosnek i kolendrę. Dodajemy pokrojone drobno pomidory bez skórki i gniazd oraz rozgniecione widelcem awokado. Całość przyprawiamy do smaku solą pieprzem i sokiem z limonki.
Lubię pasty, ale zrobione już przez kogoś ;) Sama bardzo rzadko je robię, ale może w końcu się zmobilizuję i coś wyczaruję. Bakłażanów mam lekki przesyt, ale nie wykluczam, że pastę z nich zrobię w bliskiej przyszłości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bakłażanowa mnie zainteresowała szczególnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie pasty. Patrzac na Twoje pyszne przepisy zaczynam zalowac, ze robie je tak rzadko. Musze sie wreszcie zmobilizowac :) A przepisy zapisuje do wyprobowania :))
OdpowiedzUsuńlashqueen, majka, bo najtrudniej się właśnie zmobilizować; też tak mam niestety, ale trzymam za Was kciuki! :))
OdpowiedzUsuńwiosenko, bardzo nam smakowała, szkoda, że tyle czasu zajmuje jej przygotowanie...
Ja ostatnio ciągle bym jadła pasty - a te trzy są rewelacyjne - ciekawa jestem najbardziej smaku tej z bakłażanów i papryki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pasty! Tylko, że pasty mają to do siebie, że można pochłonąć niezliczone ilości pieczywa, byle podtrzymać ten pyszny smak :)
OdpowiedzUsuńOoo, tą z bakłażana koniecznie musze wypróbowac, będzie fajna do chleba :)
OdpowiedzUsuńtez jestem wielbicielką past i pasztetów własnoręcznie robionych ;)
wyjątkowo interesuje mnie ta pasta z fasoli, bo pozostałe robiłam i lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
mopswkuchni, cieszę się, że trafiłam w Twoje obecne zachcianki :) działaj!
OdpowiedzUsuńowieca, ojjj niestety... ale takie domowe, z ziarnami, samo zdrowie! :)
etrala, bo nie ma to jak własnoręcznie przygotowane rzeczy! przynajmniej wiadomo co jest w środku a i przygotowanie takiej pasty nie zajmie nam więcej czasu niż pójście po nią do sklepu
Monika, mam nadzieję, że i taka Ci zasmakuje, pozdrawiam
każdej z chęcią bym spróbowała ;]
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy zapowiadaja sie bardzo smakowicie i chetnie bym sobie takie zjadla:-)
OdpowiedzUsuńKarmelitka, aga, do dzieła więc ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam guacamole, to jedyna potrawa, w której jestem w stanie przełknąć świeżego pomidora;)
OdpowiedzUsuńta pasta bakłażanowo-paprykowa też wygląda przepysznie!
dotblogg, cieszę się, że trafiłam w takim razie :)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka!
tą z pomidorkami z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń