11 czerwca 2011

Kalafior inaczej.



Kiedy w lodówce zalega Wam kalafior,
i nie macie na niego żadnego pomysłu,
ani ochoty,
polecam wypróbować ten oto sposób...
Łatwe, szybkie i całkiem inne niż zazwyczaj.



Smażony kalafior

kalafior
pół łyżeczki ziaren kolendry
łyżeczka kminku
pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
1 łyżeczka słodkiej papryki
olej do głębokiego smażenia

Przyprawy ucieramy w moździerzu. Kalafior myjemy i dzielimy na różyczki. Na patelnię wlewamy olej, na głębokość ok. 3 cm. Rozgrzewamy. W dużej misce mieszamy kalafior z przyprawami. Kiedy olej będzie gorący wrzucamy do niego kalafior. Smażymy ok 5 minut, od czasu do czasu poruszając patelnią, by kalafior się nie przypalił. Wyjmujemy łyżką cedzakową. Odsączamy na ręczniku papierowym i podajemy.


Smacznego!

15 komentarzy:

  1. Ciekawy przepis, no i ten kalafior wyglada przeuroczo na twoich zdjeciach ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały pomysł.Kalafior prezentuje się niezwykle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze gotuję kalafiora..ale Twój wygląda tak obiecująco, i te przyprawy!

    OdpowiedzUsuń
  4. o rety!
    rewelacyjny, rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zalegac nie zalega, ale cos mi sie zdaje, ze bede musiala zakupic i wykorzystac twoj nowatorski sposob na kalafiora!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda bardzo apetycznie. Aż żałuję, że lubię kminku. Ale nic to - zawsze można wykorzystać inne przyprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam smażonego kalafiora a jeszcze z takimi dodatkami musi smakować rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. smażonego kalafiora jeszcze nie jadłam :) wygląda bardzo fajnie z tymi przyprawami!

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna alternatywa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję za wszystkie komentarze! ciekawam Waszych opinii po wypróbowaniu przepisu :)

    tu-tusia, pewnie, pomiń kminek, nie ma problemu!

    smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  11. swietny pomysl, w takiej wersji to jeszcze nie jadlam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczny pomysł :) Przeraża mnie tylko ilość tego oleju.

    OdpowiedzUsuń
  13. przesadziłas tymi zdjeciami, przez Ciebie musze jutro zjesc kalafiora!

    OdpowiedzUsuń
  14. aga, jak to!? do roboty! :))

    Justinek, dobrze odsączyć na ręczniku i dasz radę; olej to coś co musiało przestać mnie przerażać w Chinach :)
    pozdrawiam

    Szana, :) smacznego!

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...