- bo mi w Chinach czas ucieka
- bo jak mam krótką chwilę, to mi się nie chce (bądź jest za krótka)
- bo Niedźwiedź często podróżuje, a dla jednej osoby gotować nie lubię
- bo życie towarzyskie w Chinach nam kwitnie i ciągle łazikujemy po knajpach, a jak już mamy gości u siebie, to nie mam kiedy zrobić zdjęć
No i co ja tu na siłę będę...
Ale... Niedźwiedź mi się trochę pochorował i restauracjom mówimy NIE, dlatego mamy silne postanowienie, że od przyszłego tygodnia wracamy do kuchni
i wtedy będę
częściej
Pozdrawiam Was!
Rozumiem...My też lubimy chodzić do różnych knajpek ze Znajomymi, smakować poza własną kuchnią ,rozmawiać.
OdpowiedzUsuńZdjęcie cudowne!
będę czekac. na pyszności.
OdpowiedzUsuńa na pocieszenie słonecznik i gąsienica? ;) pysznie :))
OdpowiedzUsuńrzadko zostawiam komentarze, ale regularnie zaglądam do Ciebie, bo choć smaków nie czuję, to chociaż oczy nacieszę.
OdpowiedzUsuńczekam cierpliwie na ciąg dalszy:)
Hi hi :) a ja sobie myślałam właśnie wczoraj o Tobie, że już długo Ciebie nie było... i miałam w wolnej chwili zajrzeć. Zaglądam, a tu nowy wpis :)
OdpowiedzUsuńI tak sobie myślę,że to w sumie dobrze, że nie masz czasu na gotowanie i że tyle się dzieje :)
wracaj i gotuj :))))
OdpowiedzUsuńzupka fasolowa nadal jest hitem u mojego Niejadka... więc mam apetyt na więcej Twoich przepisów :)
całusy Ci wysyłam do tych dalekich Chin... i zdrowia Niedźwiedziowi życzę, zdrowia!
Dziękuję Kochane za tyle ciepłych słów :)
OdpowiedzUsuńMoniko, a ja Cię znam! Mam od Ciebie bransoletkę, którą wszyscy wokół się zachwycają! odzywaj się! :)
Wiesz, ja tam się wcale Ci nie dziwię, że mało przesiadujesz w kuchni, bo gdybym to ja byłam w tak egzotycznym miejscu, to bym ciągle zwiedzała :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko czekam na Twoje kolejne przepisy :)
Cieplutko pozdrawiam :)
Elle, coś w tym jest, że szkoda w domu przesiadywać. Ale wracam wracam! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA fajnie Ci, podróżniczko!:)
OdpowiedzUsuńJa cierpliwie czekam na nowe przepisy;))
OdpowiedzUsuńTez bym sobie chetnie pochodzila po chinskich knajpach... :) Uwielbiam chinskie jedzenie :))
OdpowiedzUsuń