Piernik ekspresowy.

Oficjalnie ogłaszam
Że od dziś moim ulubionym świątecznym ciastem
Jest to oto cudo...

Jeszcze zdążycie upiec!
Serdecznie polecam

Piernik ekspresowy.
(ze strony Kwestia Smaku z moimi zmianami)

125 g masła
230 g brązowego cukru
2 łyżki miodu
mały słoiczek powideł śliwkowych
4 łyżeczki przyprawy korzennej
łyżeczka cynamonu
2 łyżki gorzkiego kakao
1 łyżka kawy rozpuszczalnej
2 łyżeczki sody oczyszczonej
250 ml mleka
2 jajka
300 g mąki pszennej
polewa czekoladowa

W garnku topimy masło. Dodajemy do niego cukier. Chwilę mieszamy. Następnie do garnka dodajemy miód, cynamon, przyprawę korzenną, dwie łyżki powideł śliwkowych i kakao. Podgrzewamy na małym ogniu, nie przestając mieszać, przez 1 minutę. Zdejmujemy z ognia. Czekamy chwilę zanim dodamy resztę składników. Po tym czasie dodajemy kolejno: sodę oczyszczoną, kawę, mleko i roztrzepane jajka. Dokładnie mieszamy, a na koniec dodajemy mąkę. Staramy się, aby w masie nie było grudek z mąki. Całość wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki (12x25cm) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175°C przez ok. 50 minut.
Kiedy ciasto dobrze wystygnie kroimy je na pół i przekładamy powidłami. (jeśli powidła są zbyt rzadkie należy przez chwilę pogotować je w rondelku z dodatkiem łyżki wody).
Tak przygotowany piernik polewamy polewą czekoladową.

I staramy się nie zjeść go przez przyjściem gości :)

Enjoy!