Boczniaków ci u nas pod dostatkiem. Zdaje się być ich tu nawet więcej niż pieczarek. Okazało się też, czego nie wiedziałam wcześniej, że boczniaki to nie tylko grzyby, które znajdziemy w polskim sklepie, ale też kilka innych rodzajów, które tutaj oczywiście mamy w zasięgu ręki. A że boczniakami mogę się zajadać w kółko, nie narzekam.
Choć uwielbiam najzwyklejsze kapelusze, smażone w jajku i bułce tartej, uczę się nowych dań z tymi oto pięknymi grzybkami w roli głównej. Moim najnowszym odkryciem jest zupa z boczniaków. Dla fanów boczniaków do przygotowania bez dwóch zdań!
potrzebujemy:
300 g boczniaków
2 cebule
2 ziemniaki
marchewka
ok. 750 ml bulionu warzywnego
łyżka masła
łyżka mąki
śmietana
Boczniaki kroimy na paseczki i podsmażamy na maśle na rumiany kolor. Część boczniaków (do posypania na talerzu) odkładamy na bok. W bulionie warzywnym, do miękkości, gotujemy marchewkę, ziemniaki i grubo pokrojoną cebulę. Gdy boczniaki podsmażą się ładnie, dodajemy je do zupy. Chwilę gotujemy razem, a następnie miksujemy. Zupę zaprawiamy śmietaną wymieszaną z mąką, i doprawiamy do smaku. Na talerzach posypujemy resztą niezmiksowanych boczniaków.
szkoda, że nie znam smaku boczniaków.
OdpowiedzUsuńA ja kocham boczniaki! Nie znoszę pieczarek, które dla mnie są sztucznymi grzybami.Boczniaki to zupełnie co innego. Zazdroszczę,że masz tam kilka rodzajów.U nas tylko jeden,ale pod dostatkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
nigdy nie miałam na nie pomysłu..ta zupka na pewno jest pyszna, jak tylko zdobędę boczniaki to wrócę do tego przepisu:)
OdpowiedzUsuńudanej niedzieli!
J.
Emmo, uwielbiam boczniaki i w Twojej zupie się zakochałam!Jadłam boczniaki na wiele sposobów, ale ten to dla mnie nowość i zapowiedź czegoś z pewnością cudownego! Jutro rano pędzę do sklepu po boczniaki!
OdpowiedzUsuńCałus:*
to pyszne grzybki, jednak jakoś nie jadam ich często
OdpowiedzUsuńasiejko, niemożliwe! koniecznie nadrób zaległości!
OdpowiedzUsuńAmber, pieczarki są tak uniwersalne, że dość często ich używam, ale znudziły mi się już :) no i jestem w kraju pełnym różnych grzybów, więc szkoda tracić czas na dania z pieczarek. Boczniaki za to... mmmmniam!
dotblog, w takim razie, mam dla Ciebie jeszcze jedną propozycję na danie z boczniaków. Nie pożałujesz: http://mojogrodek.blogspot.com/2010/03/boczniaki.html
Aniu, wypróbuj koniecznie! Sama chyba znów ją przyrządzę, tak mi smakowała :) Uściski!
Paula, bo na boczniaki po prostu trzeba mieć pomysł, a później nie można przestać ich jeść ;)
Ja z cala pewnoscie jestem fanem boczniakow! Zupka kusi mnie bardzo, :)
OdpowiedzUsuńprzepyszna zupka!!!:)
OdpowiedzUsuńapetyczne!
OdpowiedzUsuńBocznik to uluiony grzyb mojej mamy, więc znam ten smak bardzo dobrze od dawna, ale takiej zupki nie gotowała:)
OdpowiedzUsuńPiękna zupka, Pozdrawiam