W szczególności dla mojego, bo uwielbia takie słodkie przysmaki!
Niestety wirtualnie (ale powiedz mamie, to Ci przygotuje ;) )
Na dwa omlety:
łyżka mleka
łyżka mąki
szczypta soli
2 jajka
syrop klonowy (albo miód)
truskawki
Żółtko mieszamy z mąką, mlekiem i odrobiną cukru. Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę. Powoli dodajemy do masy żółtkowej, tak by białko nie opadło. Smażymy na patelni z obu stron. Truskawki kroimy na bardzo drobne plasterki. Układamy na ciepłym omlecie i zawijamy. Całość polewamy syropem klonowym. Pycha!
Wszystkim Tatom, słodkiego i miłego dnia!
z pewnością pycha! przygotuję dziś na podwieczorek albo kolacyjkę :D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie, kusząco bardzo :)
OdpowiedzUsuńpychotka po prostu to musi być!
mój byłby zachwycony, wiem to :))
OdpowiedzUsuńBędę się od mamy dopominał omlecika, bo wygląda rewelacyjnie. T.a.T.a.
OdpowiedzUsuńhehe, z tym "powiedz mamie, to Ci przygotuje" podobnie jest i u mnie ;P a omleciki to ja także wielbię :)
OdpowiedzUsuńPiękny. Zjadłabym i ja, chociaż jestem mamą :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie tez truskawki:) wygląda (i pewnie smakuje) powalająco:)
OdpowiedzUsuńcóż za połączenie O.0 :):)
OdpowiedzUsuńmniam!!! truskaweczek nie brakuje więc dziś na kolacyjkę zapichcę smakołyk - dla mojego też bo łasuch z niego nie od parady ;)
OdpowiedzUsuńnie wytrzymałam i zrobiłam takowy deser!!! palce lizać!!!
OdpowiedzUsuńps.dodałam jeszcze bitą śmietanę z puchy - nie liczę kalorii hihi
przyznaje bez bicia, że omleta w takiej wersji jeszcze nie jadłam, ale wygląda bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńPyszniutkii, ja swój robię troszeńkę! inaczej, ale to nic.. miałam podobny dziś na śniadanko, tylko, że z serkiem homo i wisienkami:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
jeju...coz za apetyczny omlet...jutro robie na sniadanie obowiazkowo :-)
OdpowiedzUsuńnaturalnie nie bedzie taki uroczy jak Twoj
at-the-attic, na pewno będzie! i mam nadzieję, będzie Ci smakował :)
OdpowiedzUsuń