Weekend minął nam pod hasłem imienin.
Dwa dni świętowania.
Uroczo!
Były kwiaty, życzenia, doborowe towarzystwo, pyszne jedzenie, tort, szampan, prezenty.
Za oknem świeciło słońce.Odbijało się jasno od przykrytego puchem świata. Spacer w bieli.
Cudowny weekend.
Czego chcieć więcej? Może tego, by imieniny były częściej niż raz do roku?
Dziś leniwie wracam do obowiązków...
Chwile uwiecznione na fotografii...
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSpóżnione ale serdeczne życzenia imieninowe przesyłam!
Pozdrawiam
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńJak miło :)