20 stycznia 2010

Jajko czy kura?


Zdecydowanie jajko.
Kur nie jadam od kilku lat, ale bez jajek żyć bym nie mogła. Uwielbiam je pod każdą postacią, poczynając od jajecznicy, poprzez jajka na miękko, na twardo, sadzone, w koszulce, w szklance, jakkolwiek, w czymkolwiek... nie zapominając o jajkach faszerowanych w skorupkach podpiekanych na patelni. Mój smak dzieciństwa.
Jajka koniecznie od szczęśliwych kur, najlepiej hodowanych u miłej, zaprzyjaźnionej pani na wsi :) gdzie mają wszystko, czego sobie zapragną: ziarno, trawkę, powietrze i wygodne grzędy w swoim kurniku. Ewentualnie jajka sklepowe - z 0 z przodu, nigdy z 3 (mimo komentarzy Niedźwiedzia). W poszukiwaniu takowych jaj warto odwiedzić nawet kilka marketów.

Z jajek można też przyrządzić pyszną pastę, jako dodatek do chleba.



baza podstawowa to:

4 jajka ugotowane na twardo (rozgniecione widelcem)
łyżka majonezu
troszkę keczupu
sól, pieprz

później można użyć wyobraźni
ja zrobiłam dwa rodzaje...

                                                                                    ta pasta,
                                                                               z posiekaną cebulą



















ta natomiast,
z kilkoma posiekanymi oliwkami
                      

Enjoy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...