11 września 2012

Burrito wegetariańskie.

Lato mija nam bardzo przyjemnie.
Bo jest pełne gości.
Rodziny, przyjaciół, obcych.
Ale również jest pełne zwierząt.
Najpierw przez ponad 2 tygodnie mieszkał u nas Pan Pies.
Teraz mieszka z nami Kota.
Mała, miesięczna Kota, której nasza Molly matkuje.
Kota czeka na powrót swojej właścicielki (której jeszcze nie miała okazji poznać) i pojedzie do swojego właściwego domu pod koniec miesiąca.
Tymczasem razem z Molly przytulają się, drażnią, polują, bawią w chowanego i jedzą z jednej miski.
A ja muszę mieć oczy dookoła głowy :)



Burrito wegetariańskie.

2 cebule
2-3 ząbki czosnku
4 duże pieczarki
cukinia
pół dużej marchewki
papryczka chili
puszka pomidorów
pół puszki groszku
pół puszki kukurydzy
puszka czerwonej fasoli
ser zółty
sól, pieprz
kwaśna śmietana
oliwa

placki tortilla (wg. uznania i apetytu), sosu wystarczy na ok. 6 porcji

[Listonic]


Cebulę siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę. Podsmażamy na oliwie. Dodajemy pokrojone w kostkę marchewkę cukinię, pieczarki oraz chili. Po chwili dodajemy pomidory (wraz z sosem). Całość gotujemy ok. 20 minut. Dodajemy osączone z zalewy fasolę, kukurydzę i groszek. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gotujemy razem jeszcze kilka minut. Tak przygotowany farsz zawijamy w tortillę. Posypujemy startym serem i wkładamy do piekarnika, by się ładnie zapiekły (200°C - 10 minut).
Podajemy z kwaśną śmietaną.


A na koniec Molly i Kota w ferworze zabawy :)

13 komentarzy:

  1. O, zdecydowanie podoba mi się ten pomysł na farsz. :) Uwielbiam burrito, zwłaszcza w wersji wege.
    Słodka parka na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, wiem słodziaki nie z tej ziemi :)

      Usuń
  2. Sama nie wiem, czy bardziej podoba mi sie burrito, czy zwierzaki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie umiem się skupić na jedzeniu, gdy widzę koty. Szczególnie małe, miesięczne Koty :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze jednak uda Ci się skupić, bo i danie warte uwagi :)

      Usuń
  4. Przyjemne danie: )

    Czytają posta myślałam że Molly do kot... po zdjęciu widzę że myślę stereotypowo : ) Powiem jedno- masz chyba bardzo wesoło w domku ; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, bardzo pożywne i zdrowe. Sporo białka.Super

    OdpowiedzUsuń
  6. Och boskie burrito :) Uwielbiam ten smak! Gdyby nie późna pora to już pewnie stałabym przy garach i mieszała farsz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Alez pyszne danie, foto też super!
    Towarzystwo zwierząt miłe:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze nigdy nie jadłam, ale słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat burito, kiedyś muszę wypróbować przepis koniecznie. Dodatkowo super fotki i ogólnie blog. Pozdrawiam cieplutko!:)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...