Witam w Nowym Roku!
Nasz zaczął się bardzo intensywnie.
Zdążyliśmy już zobaczyć Hong Kong.
I rozchorować się.
Leczę się więc w domowym zaciszu.
By już za chwilę znów zabrać się za pakowanie walizek.
Tym razem do Polski.
Tymczasem, na zimowe chłody.
I przeziębienia.
Zupa z groszku
(według przepisu Jane Austen)
ogórek
duża główka sałaty
duża cebula
100 g masła
400 g świeżego groszku
kilka listków mięty
sól, pieprz
[Listonic]
Ogórka obieramy, kroimy na ćwiartki następnie w plasterki. Cebulę siekamy. Ogórek i liście sałaty wkładamy do garnka wraz z połową masła. Chwilę mieszamy. Dodajemy miętę i cebulę. Przyprawiamy solą i pieprzem. Po chwili wrzucamy resztę masła i 4 łyżki wody. Przykrywamy i gotujemy na małym ogniu, aż warzywa zmiękną. W bulionie warzywnym gotujemy groszek. Łączymy z pozostałymi warzywami.
Smacznego!
I wszystkiego dobrego w 2013 roku!
bardzo wiosenna zupka, wbrew pozorom :]
OdpowiedzUsuńEmma, wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńCzego tradycyjnie życzy się w miejscu, w którym jesteś?
Na długo przyjeżdżasz do Polski? Wyobrażam sobie, że nie możesz się pewnie doczekać :)
Zaskoczę Cię. Tutaj się w ogóle Nowego Roku nie świętuje :)
Usuńa w Polsce jedynie 2 tygodnie! minie, nim się obejrzymy.
Uściski!
Wyglada bardzo delikatnie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku, duzo zdrowia i jak najwiecej udanych podrozy!
Zupa wygląda bajecznie. Zdrowia i miłości na nowy rok. Reszta jakaś tam zawsze będzie :)
OdpowiedzUsuń