1 sierpnia 2011

Bambus. Szpinak. I sos sojowy, czyli gotujemy po chińsku.



Dziś pokażę Wam dwa dania, o których pewnie nie dowiedziałabym się, gdyby nie pobyt tutaj.
Odkryty przeze mnie przypadkiem bambus stał się jednym z moich ulubionych składników. Ciągle uczę się, gdzie go wrzucić, ale przepis, który pokażę Wam dzisiaj jest sprawdzony i jak dla mnie bomba. Robiłam go już kilka razy. Mam nadzieję, że Wam zasmakuje.
Natomiast zielone warzywa smażone wraz z czosnkiem są bardzo popularne w restauracjach chińskich. Jako dodatek do ryżu sprawdzają się doskonale.
Zapraszam więc na kuchnię chińską.



Szpinak z czosnkiem

900 g świeżego szpinaku
2 łyżki oleju z orzechów ziemnych
2 ząbki czosnku
sól
2 łyżeczki brązowego cukru
1 łyżka ciemnego sosu sojowego

[Listonic]

Szpinak myjemy i osuszamy, jeśli łodygi są zbyt twarde, usuwamy je. Na patelni rozgrzewamy olej. Wrzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy na małym ogniu przez 30 sekund. Dorzucamy szpinak i szczyptę soli. Smażymy przez kilka minut, aż liście szpinaku zwiędną. Dodajemy sos sojowy wraz z cukrem i smażymy jeszcze kilka minut. Przekładamy do miseczki i podajemy na ciepło.





Smażone pędy bambusa

300 g pędów bambusa (mogą być ze słoika)
50 g boczniaków
3 łyżki oleju
2 łyżki ciemnego sosu sojowego
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka oleju sezamowego

[Listonic]

Grzyby myjemy następnie odciskamy z wody i osuszamy. Pędy bambusa kroimy w plasterki. Grzyby kroimy w kilkucentymetrowe kawałki, tak by rozmiarem były zbliżone do plasterków bambusa. Na rozgrzany olej wrzucamy grzyby i bambus, smażymy prze ok. 1 minutę. Dodajemy sos sojowy, cukier i olej sezamowy. Smażymy całość jeszcze przez kilka minut. Podajemy na ciepło.

Smacznego!

9 komentarzy:

  1. Super! Akurat pęta mi się po lodówce słoiczek bambusa :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. bo ja to wiedziałam właśnie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Obie propozycje dla mnie:) Bo i szpinak i pedy bambusa uwielbiam!!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne dania! Obydwa!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszko, w takim razie myślę, że się nie zawiedziesz :)

    agnieszko, pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ to musi być aromatyczny szpinak! pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja nigdy nie spotkałam bambusa w żadnej postaci w sklepie :o Albo się muszę lepiej rozejrzeć albo zrobić wyprawę do większego miasta, bo ten smażony mi się podoba BAARDZO...

    OdpowiedzUsuń
  8. Szpinak smażony z czosnkiem jadałam dosyć często, jak mój tato posadził go w nadmiarze na działce ;)) jest pyszny !! i ma mnóstwo zelaza ;) no i jest podobno antyrakowy ! przynajmniej tato w to wierzył :(
    ale bambus świeży to u nas rzecz niedostępna, słoikowy zużyłam - Arven, można kupić w Lidlu na promocji dan azjatyckich

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem niestety gdzie takowy bambus zdobyć, ale wydaje mi się, że da radę gdzieś na półce wypatrzyć, oj kiedyś mi tego świeżego będzie brakowało bardzo zapewne!
    szpinak jest właśnie bardzo zdrowy i pyszny, i taki z czosnkiem to przygotowany niemal w 5 minut, czegóż więcej wymagać? :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...